"Co nam obca przemoc wzięła, szablą odbierzemy!" - przemówienie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na Zamku Królewskim | Zamek Królewski w Warszawie

"Co nam obca przemoc wzięła, szablą odbierzemy!" - przemówienie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na Zamku Królewskim

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski z żoną Ołeną
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski
Uczestnicy wydarzenia zgromadzeni na Dziedzińcu
Prezydenci obu państw z małżonkami


Jeszcze nie zdążył opaść entuzjazm związany z niedawną wizytą Prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena, a Zamek Królewski w Warszawie ponownie stał się sceną wydarzenia o randze historycznej. Tym razem zamkowe mury swoją obecnością zaszczycił największy bohater naszych czasów - prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, przywódca narodu od ponad roku odpierającego bestialską inwazję ze strony Federacji Rosyjskiej.

5 kwietnia 2023 roku przejdzie do historii jako dzień, w którym na Dziedzińcu Wielkim Zamku Królewskiego w Warszawie spotkali się prezydenci dwóch sojuszniczych państw, Polski i Ukrainy, by wygłosić przemówienia na temat aktualnie toczącej się wojny, pomocy i wzajemnej współpracy, a także budowania więzi w oparciu o wspólne wartości. Przede wszystkim jednak chodziło o podziękowanie społeczeństwu polskiemu za zaangażowanie w pomoc walczącym Ukraińcom i uchodźcom, którzy w Polsce znaleźli bezpieczny azyl.

Jako pierwszy zabrał głos Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda, który powiedział m.in.:

“Polska jest krajem solidarności. Na całym świecie jest znana z wielkiego ruchu Solidarność, który zrzeszał miliony ludzi i odważnie przeciwstawił się złu. Który zmienił najnowszą historię świata, przyczyniając się do upadku komunizmu. Jesteśmy z tamtej Solidarności niezwykle dumni, ale po wybuchu tej wojny, wywołanej przez Rosję, pokazaliśmy, że Solidarność to nie tylko wspaniała historia, ale że solidarność wciąż żyje w nas. Dziś jesteśmy równie dumni z drugiej wielkiej fali solidarności - z Ukrainą, z narodem ukraińskim. Dziękuję wam za to z całego serca”. 

Prezydent Duda przywołał także postać Ojca Świętego Jana Pawła II, którego rocznica śmierci miała miejsce 3 dni wcześniej, a który był “wielkim orędownikiem pokoju i pojednania polsko-ukraińskiego”. 

“Wielkie narody w najważniejszych momentach historii, a my bez wątpienia jesteśmy w takim momencie, potrafią przekroczyć największe dzielące ich różnice i razem spojrzeć w przyszłość. A my jesteśmy wielkimi narodami. My, Polacy i Ukraińcy, mamy wielką historię, wielką kulturę, ale mamy też i wielką, wspaniałą przyszłość. Dlatego nie boimy się rozmów nawet o najtrudniejszych tematach w naszej historii”.

“Zaborcy i okupanci nieraz próbowali nas skłócić, skierować przeciwko sobie w myśl zasady: dziel i rządź. Dziś także próbują, strasząc Polaków Ukraińcami i Ukraińców Polakami. Ale ja głęboko wierzę i nie mam żadnych wątpliwości, że to im się nie uda. Dlatego wspólnie z tego miejsca wysyłamy dziś jasny przekaz do Moskwy, na Kreml: nie uda wam się nas skłócić, nie uda wam się nas podzielić nigdy więcej!”.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział:

“To dla mnie zaszczyt być tu. Kieruję do was słowa wdzięczności i siły. Wdzięczności, bo nie ma już takich momentów, kiedy bylibyśmy osobno, kiedy nie bylibyśmy zjednoczeni. Ukraińskie i polskie serca biją za jedną wolność, za wzajemną niepodległość naszych państw, za naszą rodzimą Europę, nasz wspólny dom. I my zwyciężymy”

“Nie ma już takiej siły, która przeważyłaby nad braterstwem ukraińskim i polskim i dzięki temu spełnią się słowa: (po polsku) co nam obca przemoc wzięła, szablą odbierzemy!”.

“Byłem dziś na placu marszałka Józefa Piłsudskiego, blisko tego miejsca, gdzie w 1979 roku padły słowa wielkiego człowieka, wielkiego Polaka Jana Pawła II. Zwracając się do Boga, powiedział: (po polsku) niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi. Dziś jest oczywiste, jak hojny był Pan, gdy usłyszał te słowa: wolna Polska powstała i nigdy nie upadnie, wolna Ukraina powstała i nigdy nie upadnie. Ta obca władza chcąca rządzić naszymi narodami, nie rozumiała, do czego dążymy, po prostu się rozpadła, a my stoimy razem ramię w ramię: Ukraina i Polska, i Europa, i wolny świat. Stoimy, gdy ponownie rzucono pełnoskalowe siły agresji przeciwko naszej wolności. Cóż, upadnie i ten reżim, który rozpętał wojnę przeciwko nam”.

“Czy daleko jeszcze do zwycięstwa? Nie. Trzeba tylko nie zatrzymywać się w solidarności. Kiedy bitwa wymaga artylerii, należy ją zapewniać. Kiedy zwycięstwo wymaga czołgów, ich ryk powinien zabrzmieć na linii frontu. Kiedy niepodległość potrzebuje powietrza, nie trzeba bać się tego, jak Rosja zareaguje na samoloty u nas. Nie trzeba zgadywać, jaka liczba będzie wyglądała bezpiecznie obok nazwy F-16. Warto działać!”. 

“Kiedy w Warszawie przemawiał niedawno nasz potężny sojusznik Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden, powiedział, że nie ma słodszego słowa niż “wolność”, nie ma bardziej szlachetnego celu niż wolność, nie ma wyższego dążenia niż wolność. My, Ukraińcy o Polacy, dobrze o tym wiemy, dlatego między nami nie ma takiej kwestii, której nie rozwiązalibyśmy, aby wzmocnić naszą wspólną obronę. Dlatego i ta moja wizyta jest kolejnym krokiem do zwycięstwa. Dziękuję za decyzje podjęte dzisiaj, za potężny pakiet obronny, dziękuję za życie, które razem z wami ratujemy naszą solidarnością”.

“Im więcej wolności będziemy mieli, im więcej jej będzie wokół nas, tym więcej będzie gwarancji dla sprawiedliwości, więcej gwarancji tego, że nasz wspólny wróg będzie odpowiadał za Bykownię i Buczę, za Katyń i Smoleńsk. Będzie ponosił odpowiedzialność do końca swojego życia tu, na ziemi i na wieki przed Bogiem”.